Rozważanie na IV niedzielę Adwentu w roku B

W czwartą niedzielę Adwentu Bóg przychodzi ze swoim Słowem i tak jak zwykle pragnie dać nam nadzieję, pokój serca i drogowskaz jak iść przez życie.

Na samym początku niedzielnej perykopy mówi:

„Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja.”

Tyle ludzi było na świecie, a Bóg wiedział, gdzie mieszka Jego Umiłowana córka Maryja, znał dokładny adres…

Ty i ja także jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga i wie o nas wszystko, dla Niego nie jesteśmy anonimowi, choć tyle nas żyje na tym pięknym świecie… zna nasze miejsce zamieszkania i zna pragnienia serca i ponieważ tak kocha – delikatnie, przez swoich wysłanników – objawia swoje plany dla naszego życia…

Czy powiem Bogu „TAK”?
Czy uwierzę że Jego plan da mi prawdziwe szczęście?

„Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem.”

Maryja mimo iż spotyka samego Anioła ma wątpliwości, jest zakłopotana i dlatego rozmawia – zadaje pytania….. odpowiedzią Anioła jest, że to Duch Święty będzie dokonywał w Niej wielkich rzeczy!

Czy modlę się o Ducha Świętego, by przychodził z Bożym światłem na różne sytuacje mojego życia??

„A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.

Anioł w rozmowie z Maryją daje świadectwo działania Boga i to działanie nie w odległej przeszłości, ale tu i teraz – aby umocnić w wierze i natchnąć do odwagi pójścia za Bożym wezwaniem.

Czy rozpoznaję w życiu moich najbliższych, znajomych prowadzenie i działanie samego Boga? 
Czy widząc codzienne cuda, ufnie oddaję swoje życie w Boże ręce?

s. Joela

TEKST NIEDZIELNEJ LITURGII SŁOWA

Scroll to Top